Wielu z nas nadal stawia na desktopy, kupując niezbyt estetyczne czy ergonomiczne komputery w obudowach ATX. Tymczasem istnieje taka piękna alternatywa, jakimi są komputery All-in-One.
Komputery All-in-One (AiO) zdecydowanie nie są nowością na rynku. A mimo tego nadal w naszym kraju uparcie nie chcą się przyjąć. Niektóre powody są zrozumiałe: wiele zalet komputerów AiO generuje też automatycznie wady dla miłośników innych rozwiązań. Odnosimy jednak wrażenie, że mówi się głównie o tych wadach. Tymczasem zalety, po ich uwypukleniu, czynią z urządzeń AiO propozycję zdecydowanie godną rozważenia.
Zaleta AiO nr 1: już nie musisz kupować monitora.
Podstawowa zaleta komputera AiO wynika już z jego nazwy. To wszystko w jednym. Dzięki temu, że monitory LCD są coraz cieńsze producenci komputerów są w stanie zmieścić w ich obudowach również podzespoły komputerowe. Monitor automatycznie jest więc całym, gotowym do pracy komputerem.
Zaleta AiO nr 2: oszczędność miejsca.
Skoro w monitorze udało się zmieścić komputer, to oznacza to, że nie potrzebujemy już marnować miejsca na „właściwy” komputer w formie obudowy ATX. Pożegnajmy czołganie się pod biurkiem za każdym razem jak chcemy odpiąć jakiś kabelek, przywitajmy czasy w których pod ręką oprócz komputera mamy również przy biurku szuflady lub coś innego, czym zagospodarujemy odzyskaną przestrzeń.
Zaleta AiO nr 3: energooszczędność.
By móc zmieścić podzespoły komputerowe w obudowie monitora, producenci komputerów typu AiO posiłkują się technologiami znanymi z laptopów. A to oznacza, że komputer AiO wymagają mniejszego chłodzenia i mniej prądu od klasycznych desktopów, co wpływa na komfort pracy i nasze rachunki za prąd.
Zaleta AiO nr 4: łatwość obsługi.
Jednyne co musisz zrobić po wyjęciu nowego AiO z pudełka to podłączenie go do prądu. Nie musisz stosować żadnego dodatkowego okablowania. Komputer od razu jest gotowy do pracy, z systemem operacyjnym na pokładzie od razu skonfigurowanym pod jego specyfikę.
Zaleta AiO nr 5: brak plątaniny kabli.
Wspominaliśmy wyżej o braku okablowania. By zrozumieć jak wielka jest to zaleta, przypomnijmy, że AiO wystarczy jeden przewód, ten zasilający. Klasyczny desktop już teraz wymaga osobnego przewodu zasilającego właściwy komputer i przewód łączący obudowę ATX z monitorem. A to dopiero początek.
Zaleta AiO nr 6: wygląd.
Producenci komputerów AiO starają się wyróżnić od siebie dbałością o oryginalne wzornictwo. W efekcie mamy wiele różnorodnie wyglądających komputerów. Jedne są, być może, tandetne, ale też są i takie będące ozdobą dla pokoju, w którym będą postawione.
Zalet AiO nr 7: ekran dotykowy.
Dzięki integracji wyświetlacza z komputerem wielu producentów ulega pokusie i dodaje do komputerów AiO digitizer umożliwiający obcowanie z oprogramowaniem za pomocą dotyku. Dotyk wspaniale uzupełnia to, co robimy za pomocą klawiatury i myszki. Bardzo niewiele tradycyjnych monitorów jest wyposażonych w panele dotykowe.
HP ProOne 600 AiO to doskonały przykład porządnego komputera AiO.
To jeden z najciekawszych pecetów, jakie mamy w ofercie. Ma wyszukany wygląd oraz możliwości zarządzania, wydajność i oferowane bezpieczeństwo, przez co idealnie nada się jako podstawowe narzędzie pracy w gustownym biurze.
Procesor Intel Core 3 szóstej generacji zapewnia moc obliczeniową skrojoną na miarę na potrzeby przeglądania Internetu czy pracy z takim oprogramowaniem, jak Microsoft Office czy mu podobnym.HP ProOne 600 AiO ma panel szklany niemal od krawędzi do krawędzi monitora i jest to panel IPS o przekątnej 54,61 cm (21,5″) zapewniający co najmniej wystarczająąa ilość przestrzeni roboczej.
HP ProOne 600 AiO jest również zgodny z rozwiązaniami zabezpieczającymi klasy korporacyjnej, między innymi HP Client Security, TPM i HP BIOSphere. Za całość zapłacimy niecałe 2920 złotych.