Czego potrzebujemy by móc cieszyć się telefonem komórkowym? Po pierwsze, samego urządzenia. Ich bogaty wybór znajdziesz w naszej ofercie. Po drugie, karty SIM. Podpowiadamy jak ją zdobyć, byśmy nie przepłacali.
To wspaniałe czasy dla entuzjastów elektroniki ultramobilne. Nowoczesne telefony, zarówno te tańsze jak i te z wysokiej półki, stały się inteligentnymi asystentami znacząco ułatwiającymi codzienne życie. A operatorzy komórkowi walczą o klienta jak tylko się da, czując presję ze strony konkurentów. Możemy więc właściwie w całości uniknąć cyfrowego wykluczenia inwestując w to relatywnie niskie pieniądze.
Potrzebujemy do tego dobrego telefonu i karty SIM od operatora. Ale jak wybrać właściwą ofertę? Jeżeli koszty usług operatorskich są dla nas istotne (bo, na przykład, kupujemy wiele kart SIM dla naszych pracowników lub po prostu chcemy oszczędzić) warto zrezygnować z zakupów przez Internet i osobiście stawić się w salonie operatora komórkowego.
Tam bowiem obsłuży nas człowiek zamiast maszyny, który w przeciwieństwie do internetowych skryptów, może lepiej zinterpretować nasze potrzeby i co więcej, jest bardziej elastyczny od maszyny. Widząc naszą rezerwę ma możliwość (niestety, relatywnie niewielką) modyfikowania oferty, by ta nas przekonała do podpisywania umowy.
Jak negocjować lepszą umowę u operatora? 5 zasad, o których warto pamiętać.
1. Warto wiedzieć czego właściwie się chce
Dzięki temu będziemy wiedzieć, że wiele „niesamowitych” usług, które „wprowadzą nową jakość w naszym życiu” jest dla nas zwyczajnie zbędnych. Czy potrzebujemy nielimitowanego Internetu? Pakietu roamingowego? Melodyjek podczas oczekiwania na połączenie? Nie? To po prostu nie kupujmy tego oszczędzając.
2. Konsultant musi się spieszyć. Pamiętaj, że ty nie musisz.
Konsultant w salonie jest szkolony tak, by obsłużyć jak największą liczbę klientów. Zależy mu, by jak najszybciej ciebie obsłużyć, by otrzymać wyższą premię do swojego wynagrodzenia. Nie namawiamy was by na siłę mu to utrudniać, ale nie dajmy się popędzać: rozmawiajmy o ofertach tyle, ile trzeba, by w efekcie skorzystać z jak najlepszej.
3. Warto znać ofertę konkurencji.
Nie ma idealnego operatora. Powiedzmy, że wybraliśmy tego jednego, bo wiemy że tam gdzie mieszkamy oferuje najmocniejszy sygnał. Może inny za to oferuje więcej darmowych minut w tej samej cenie? Warto o tym przypomnieć konsultantowi.
4. Warto znać ofertę operatora, do którego się udajemy.
Jeżeli interesuje nas dana promocja, bo – na przykład – dostępny jest jakiś interesujący nas w jej ramach bonus, to nie dajmy się łatwo od niej odwieść. Nie zawsze najatrakcyjniejsza dla nas promocja jest w najważniejszych celach sprzedażowych operatora.
5. Nie zapominajmy, że konsultant też człowiek.
Namawiamy was do czujności i bycia przygotowanym. Zwracamy waszą uwagę na fakt, że możemy marudzić, porównywać przedstawianą wam ofertę z konkurencyjną i nie dawać się zwodzić na manowce. To jednak nie uprawnia nas do bycia niegrzecznymi, namolnymi typami psującemu pracownikowi sieci resztę dnia. Podejdźmy do negocjacji z pewnością siebie, ale i uśmiechem i kulturą.
