Jak wybrać odpowiedni monitor?

Jak wybrać odpowiedni monitor?

Monitor to coś więcej niż jego przekątna i ilość pikseli. Podpowiadamy na jakie parametry monitora zwrócić uwagę decydując się na jego zakup. No i nie zapominajmy o jednym: co użytkownik, to inne potrzeby. Postaramy się więc uwzględnić zapotrzebowania każdego z was.

Szukasz dowolnego, fajnego monitora, który sprawdzi się jako-tako we wszystkich zastosowaniach? Okej, pójdźmy na łatwiznę. Wybierz 27-calowy wyświetlacz pracujący w rozdzielczości 4K i posiadający matrycę IPS lub, jeśli nie masz tyle miejsca, 24-calowy pracujący w rozdzielczości Full HD. Nie zapominaj jednak, że monitor to jeden z najważniejszych elementów twojego komputera. To właśnie na niego patrzysz się najwięcej. To może warto zadbać o to, by spełniał on właśnie twoje potrzeby?

Może się okazać, że w rozsądnej cenie kupisz monitor spełniający znacznie lepiej twoje oczekiwania niż jego droższy odpowiednik. Odpowiedzmy więc sobie na kilka pytań, po których będziemy wiedzieli dokładnie które monitory warto rozważać, a które omijać szerokim łukiem.

Kupno monitora – jaka przekątna?

Tu rządzi bardzo prosta zasada. Im większy, tym lepszy. Kieruj się więc wyłącznie przeznaczonym na zakup monitora budżetem i miejscem na biurku. Mało kto żałuje zakupu zbyt dużego wyświetlacza, zazwyczaj narzekamy na to, że jest zbyt mały.

Kupno monitora – jaka rozdzielczość?

Jeśli tylko cię na to stać, zainwestuj w rozdzielczość 4K. To standard, który będzie obowiązywał przez długie lata. A przecież rzadko zmieniamy monitory na nowe. Jeżeli nie jest to możliwe z uwagi na posiadane finanse (4K są nadal kosztowne…), postaraj się, by Full HD (1920 x 1080 pikseli) było twoim absolutnym minimum, coraz więcej interfejsów jest projektowanych z myślą o tej rozdzielczości. Zejście poniżej tej wartości może być usprawiedliwione tylko chęcią wysokich oszczędności finansowych.

Zwróć uwagę na stojak.

Gdzie będzie stał twój monitor? A może będzie wisiał. Na jakiej wysokości ma się znajdować? Użyj wyobraźni i wyobraź sobie ekran w idealnej odległości i pozycji od ciebie. Mamy to? To teraz nie zapomnij zadbać o to, by wybrany przez ciebie monitor dokładnie to oferował. Jeżeli upatrzony wcześniej nie potrafi zająć takiej pozycji przed twoimi oczami, jaką sobie wymarzyłeś jako idealną, to na pewno istnieje alternatywa podobnej jakości oferująca dokładnie to, czego oczekujesz.

Używasz Windows 10? Pomyśl o obsłudze interfejsu dotykowego.

Windows 10 zawiera wiele mechanizmów dzięki którym w wielu przypadkach realizowanie danych czynności za pomocą rysika lub palca okazuje się wygodniejsze niż za pomocą myszki. Warto więc rozważyć panel dotykowy w monitorze. Odpuśćmy sobie go jednak jeżeli wyświetlacz znajdować się będzie dalej niż na wygodne wyciągnięcie ręki. I ogólnie traktujmy to jako wartościowy dodatek, a nie jako funkcję którą monitor zdecydowanie powinien posiadać.

Ma być ładny. Tak, serio.

Monitor będzie bardzo widocznym elementem wystroju twojego pokoju lub biura. Jest wiele ładnych monitorów, więc znajdź taki, który ci się podoba z wyglądu. To tyczy się również was, męska publiczności naszego bloga.

Jesteś graczem? Zadbaj o funkcje dla gier.

Jeżeli gry wideo to dla ciebie coś więcej niż krótki przerywnik, jeżeli jesteś prawdziwym entuzjastą, to zadbaj o to, by monitor obsługiwał technikę synchronizacji klatek z kartą graficzną. Dzięki temu komfort grania jest znacznie wyższy, a reakcje postaci na ekranie na działania gracza zawsze precyzyjniejsze. Posiadacze kart GeForce powinni zadbać o obecność mechanizmu G-Sync w monitorze, zaś posiadacze kart Radeon mechanizmu FreeSync.

Pamiętaj, by miał odpowiednie złącza.

Głupio będzie o tym zapomnieć i kupić monitor z wejściem DVI, podczas gdy twój komputer posiada wyjście HDMI, prawda? A dokupowanie później przejściówki nie jest idealnym rozwiązaniem…

Zakrzywiony czy płaski?

Wiele firm próbuje nam wmówić, że zakrzywione monitory oferują większą „imersję w obraz”. Cokolwiek to znaczy. Rzeczywistość pokazuje jednak, że zakrzywienie obrazu nie ma żadnego pozytywnego efektu na jego postrzeganie (choć nie ma też i negatywnego, o co niektórzy się martwili). Zakrzywione monitory bez wątpienia fajnie wyglądają, więc możesz śmiało taki wybrać chociażby z uwagi na jego wzornictwo. Nie oferuje to jednak żadnych korzyści wizualnych w jakiejkolwiek formie.

A te parametry z tabelek, kontrasty, dynamiczne kontrasty, migotanie…?

Niestety, dane techniczne podawane przez producentów monitorów bardzo często brane są z powietrza i znacząco różnią się od rzeczywistości. Na dodatek zwyczajowo prezentowane dane są niekompletne by ocenić jakość oferowanego obrazu. Niestety, jedyną metodą na sprawdzenie jakości oferowanego obrazu jest samodzielne sprawdzenie tego przed zakupem lub poleganie na profesjonalnych recenzjach tytułów prasowych zajmujących się tą tematyką. Będziemy z czasem uzupełniać naszego bloga o takie recenzje, jednak z oczywistych względów nie będziemy w stanie sprawdzić wszystkich dostępnych na rynku wyświetlaczy. Zadbajmy tylko o to, by chociaż prawie w całości pokrywał paletę barwną sRGB (ustalmy minimum na 98 proc. pokrycia). Jeżeli monitor ma służyć zaawansowanej obróbce grafiki, patrzmy na bliskość pokrycia palety Adobe RGB, również niech będzie jak najwyższa.

Jaki rodzaj matrycy?

Producenci podają trzy rodzaje matryc: TN, VA i IPS/PLS (to to samo). I w zasadzie od razu uszeregowaliśmy je od najgorszej (i najtańszej) do najlepszej (i najdroższej). Jeśli możliwe, starajmy się o matryce IPS. Choć jeśli nas na to stać, to możemy jeszcze rozważyć matrycę OLED. Monitory ją wykorzystujące są jednak koszmarnie drogie, choć pod względem jakości obrazu są absolutnie bezkonkurencyjne.

A może jakieś dodatki?

A to już zależy tylko od ciebie, bowiem każdy dodatek wpływa na cenę monitora. Owe monitory mogą być wyposażone w (zazwyczaj mało zaawansowane) głośniki, pełnić rolę rozdzielacza dla urządzeń USB, mogą posiadać czytniki kart pamięci i możliwość równoczesnego przyjmowania obrazu z dwóch komputerów. Dobieraj wedle uznania. Choć pamiętaj, że w tym przypadku wszystko jest do zastąpienia przez oddzielne urządzenie podłączane bezpośrednio do komputera.