Wybieramy komputer do gier: na co zwrócić uwagę?

Wybieramy komputer do gier: na co zwrócić uwagę?

Gry komputerowe to coraz popularniejsza forma rozrywki. Czasy, w których gry interesowały tylko wąską grupę nastolatków przeminęły. Dzisiaj grają w nie dzieci i dorośli, którzy chętnie inwestują w najlepsze platformy do gier. Na przykład w komputery. Dzisiaj podpowiemy wam, co zrobić, żeby wybrać najlepszy komputer do grania.

Po pierwsze i najważniejsze: desktop, czy laptop do grania?

To bardzo ważne pytanie. I wbrew pozorom: nie takie oczywiste.

Laptopy, które rzeczywiście nadają się do grania to zazwyczaj ciężki sprzęt. Dlatego jeśli szukacie uniwersalnej maszyny, na której uruchomicie nie tylko najnowsze gry, ale i będzie to wasz główny sprzęt mobilny, z którym codziennie przemieszczać się będziecie w różne miejsca, to… lepiej kupić lekkiego ultrabooka, a resztę budżetu przeznaczyć na desktopa do grania.

Gamingowy laptop, w komplecie z zasilaczem waży dużo, a jego gabaryty nie należą do najmniejszych. Oczywiście taka konstrukcja jest w pełni usprawiedliwiona. W końcu maszyna tego typu musi poradzić sobie z płynnym renderowaniem obrazu w grach, a to wymaga odpowiedniego sprzętu i chłodzenia. Do tego, laptop do grania nie może mieć też małego ekranu. Przecież na tym się gra!

Dla kogo więc są te nieporęczne laptopy? Dla osób, które rzeczywiście potrzebują przenośnej maszyny z dużą mocą obliczeniową kosztem jej wagi i wymiarów. Mogą to być gracze, którzy często zmieniają miejsce pobytu. Na przykład studenci, którzy wyjechali z rodzinnego miasta na studia. Mogą to być gracze, którzy często podróżują służbowo, albo po prostu osoby, które wszędzie poruszają się samochodem i nie wyobrażają sobie, żeby w dowolnym momencie nie móc zagrać w swój ulubiony tytuł.

Kupując laptopa do grania musimy pamiętać o jeszcze jednej rzeczy: możliwości rozbudowy takiej maszyny są minimalne i sprowadzają się do zwiększenia pamięci RAM i zamontowania dodatkowego dysku. O wymianie procesora, czy karty graficznej możemy zapomnieć. Chociaż od jakiegoś czasu, niektóre laptopy gamingowe oferują współpracę z zewnętrznymi stacjami dokującymi, w których zamontować można najnowsze karty graficzne, w ich desktopowej wersji. No ale znowu – dodatkowa stacja dokująca, to już raczej „stacjonarny” dodatek.

Kolejną kwestią, której trzeba być świadomym przed kupnem laptopa do grania jest to, że mobilność kosztuje dodatkowo. Za podobną lub nawet mocniejszą konfigurację w wersji stacjonarnej prawie zawsze (nie licząc super promocji, sprzętu używanego i magicznych okazji, które same spadają z nieba) zapłacimy mniej.

Desktopy z kolei są bardzo stacjonarnym sprzętem i absolutnie nie nadają się do tego, aby zabierać je w jakiekolwiek podróże. No, chyba że jesteśmy bardzo zdesperowani. Wtedy oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podróżować pociągiem, z ogromną torbą w której zmieści się monitor, komputer i wszystkie peryferia. Ale nie jest to normalne.

To oczywiście ich największa wada, ale co z zaletami? Desktopy umożliwiają banalnie prostą rozbudowę. Oznacza to, że stale rosnące wymagania sprzętowe w grach nie oznaczają, że co roku trzeba kupować nowy komputer. Na ogół wystarczy wymienić w nim kartę graficzną. Oczywiście mówimy tu o sytuacji, w której rzeczywiście zależy wam na graniu w najwyższych możliwych ustawieniach graficznych, w każdy tytuł, w dniu jego premiery.

Dekstopy są też bez wątpienia tańszym rozwiązaniem, niż przenośny komputer do grania. Komputery stacjonarne jeszcze przez długi czas będą najbardziej opłacalnym sprzętem, jeśli chodzi o stosunek cena/moc obliczeniowa. A po dokładniejszą analizę reszty ich zalet, zapraszamy do lektury innego tekstu opublikowanego na naszym blogu: Kiedy warto wybrać komputer stacjonarny?

Po drugie i równie ważne: konfiguracja komputera do grania

Komputer do grania, czyli co? Oto najbardziej kluczowe komponenty, dzięki którym wasze gry uruchomią się bez problemów i działać będą płynnie:

Karta graficzna (GPU) – w dzisiejszych czasach to najważniejszy element komputera do grania. To właśnie karty graficzne wykonują większość obliczeń w grach, przez co im szybszym modelem dysponujemy, tym na więcej możemy sobie pozwolić. Im szybsza karta graficzna, tym lepiej. Niestety, sprawa komplikuje się nieco, jeśli spojrzymy na ceny kart graficznych. Te najszybsze potrafią kosztować ponad dwukrotnie więcej, niż modele ze „średniej półki”, nie oferując przy tym dwukrotnie większej mocy. Dlatego też większość graczy szuka złotego środka, czyli modelu który oferuje najlepszy stosunek mocy do ceny. Obecnie najbardziej popularne modele to:

  • AMD Radeon RX 480 / Nvidia GeForce 1060 – „najtańsze z najlepszych”. Oba modele oferują świetne parametry rozgrywki w swojej cenie. Co prawda o graniu w rozdzielczości 4K będziecie musieli zapomnieć, a w niektórych tytułach, które ukażą się latem tego roku prawdopodobnie będziecie musieli obniżyć już mininalnie ustawienia graficzne, no ale tak to już bywa z ograniczonym budżetem.
  • Nvidia GeForce 1070 i 1080 – model 1080 to obecnie najdroższa karta, w którą warto zainwestować. Jeśli szukacie po prostu najbardziej opłacalnego i najszybszego sprzętu, 1080-tka nie ma sobie równych. Jej nieco wolniejszym bratem jest model 1070, który powinien poradzić sobie ze wszystkimi tytułami wydanymi w 2017 r. w maksymalnych ustawieniach.

Procesor (GPU) – tutaj sprawa jest dużo prostsza. Przynajmniej do oficjalnej premiery procesorów AMD Ryzen. Na razie jednak najbardziej opłacalną jednostką obliczeniową, jeśli chodzi o komputery do grania są modele Intel Core i5 z serii Skylake. Mógłbym w tym miejscu przytoczyć długie testy i tabele porównawcze, ale tych w sieci jest pełno. A ze wszystkich i tak wynika, że najbardziej opłaca się kupić właśnie i5-tkę. Chyba, że oprócz grania, chcielibyście również strumieniować waszą rozgrywkę na żywo. Wtedy kupcie Core i7. Też Skylake’a.

Płyta główna – tutaj wiele zależy od waszego budżetu. Dobra, podstawowa płyta główna w komputerze dla graczy powinna posiadać ochronę antyprzepięciową, dzięki której w razie zwarcia, wasze drogocenne podzespoły pozostają bezpieczne. Oczywiście wraz ze wzrostem ceny, rosną również możliwości płyt głównych: droższe modele oferują lepszą jakość dźwięku, lepsze karty sieciowe, dodatkowe systemy bezpieczeństwa, czy lepsze opcje podkręcania sprzętu.

Pamięć RAM – sprzętowi fanatycy bardzo często stosują zasadę „im więcej RAM-u, tym lepiej”, więc na forach internetowych, w tematach o konfigurację komputera do grania bardzo często pojawiają się propozycje zakupu 32, 64 lub więcej gigabajtów pamięci RAM. W praktyce, 90% graczy zadowoli się 8 GB pamięci RAM.

Dyski – gry swoje zajmują. Niektóre tytuły potrafią, po zainstalowaniu, „ważyć” kilkaset gigabajtów. Dlatego też najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie zakup maszyny z dyskiem SSD, na którym zainstalujemy system operacyjny i dodatkowym dyskiem HDD o dużej pojemności, na którym zmieszczą się tytuły, w które aktualnie gramy. Budżetowym rozwiązaniem będzie zakup maszyny z jednym, pojemnym dyskiem HDD i podzielenie go na partycje (na przykład: systemowa + gry).

Zasilacz – tutaj należy wybrać model, który dysponuje odpowiednią mocą, żeby zasilić wszystkie podzespoły naszego komputera. Obiegowe opinie w internecie bardzo często mówią o tym, że dobry zasilacz do grania to taki, z jak największym zapasem mocy. Kiedyś takie podejście miało odrobinę sensu, jednak w dzisiejszych czasach zakup zasilacza 600W do konstrukcji, która przy największym obciążeniu doskonale poradzi sobie z modelem o mocy 400W jest niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy.

Po trzecie i ostatnie: pamiętajcie o budżecie

Podczas wirtualnej konfiguracji swojego przyszłego zestawu do grania bardzo łatwo się zapomnieć, przez co na koniec okazuje się, że zestaw, który właśnie stworzyliście, kosztować was będzie fortunę. Dlatego do wyboru swojego komputera do grania najlepiej podejść ze sztywno ustalonym budżetem, którego sami sobie zabronicie przekroczyć. Obecnie dobry zestaw do grania można złożyć za ok. 3,5 – 4 tys. zł. W tej cenie szukałbym też laptopa do grania. Mobilny sprzęt będzie oczywiście wolniejszy od desktopa, jednak taką cenę płaci się właśnie za mobilność tych sprzętów.

I tyle. Na sam koniec doradziłbym jeszcze, żeby przed sfinalizowaniem zakupu, skontaktować się ze sprzedawcą i porozmawiać z nim na temat tego, co wybraliście. Kto wie, może zaproponuje wam jakąś bardzo atrakcyjną promocję, którą przeoczyliście, albo doradzi kilka lepszych podzespołów w tej samej cenie?